Wszyscy słyszeli o inteligentnych telewizorach od dłuższego czasu, lecz co powiesz na inteligentne monitory? Jest to stosunkowo nowa klasa urządzeń, którą Samsung zaczęło promować w 2021 roku. Zasadniczo jest to hybryda zwykłego monitora z inteligentnym telewizorem Samsung opartym na systemie operacyjnym Tizen. W takim rozwiązaniu Samsung widzi doskonałą okazję do stworzenia gadżetu kameleona, który może się zmieniać w ciągu dnia w zależności od potrzeb użytkownika.


Na początku linia obejmowała trzy urządzenia: starszy 32-calowy model M7 oraz dwa modele M5 z możliwością wyboru między przekątną 27 a 32. Sercem większości monitorów z tej serii są wysokiej jakości, lecz dalekie od najbardziej zaawansowanych matryce VA. Ich szybkość reakcji wynosi 8 ms, A częstotliwość odświeżania nie przekracza 60 Hz, więc do zastosowań gamingowych lepiej jest poszukać innego wariantu. Być może najlepiej inteligentne monitory ujawniają się jako monitory robocze, które mogą zamieniać się w telewizor.

Podczas pracy inteligentny monitor można obracać, jak chcesz, dostosowując wysokość, nachylenie lub zmieniając pozycję z poziomej na pionową. Dodatkowe urządzenia peryferyjne można podłączyć do wbudowanego rozdzielacza USB, a za pomocą stacji dokującej DeX można używać smartfona jako mózgu monitora. Innymi słowy, pracować za monitorem bez potrzeby korzystania z komputera. Zaletą jest to, że możliwości operacyjne współczesnych smartfonów pozwalają na przeprowadzenie tego triku. Cóż, kiedy tikety robocze dobiegną końca, możesz zdobyć pilota utkniętego za sofą, nakazać mu "uruchomić Netflix" i włączyć nową serię jakiegoś ponownie uruchomionego starego programu z bohaterami zróżnicowanymi rasowo i płciowo.